Piękna nieznajoma
- Hej co tam?
Twój facet
Hej? - 
Piękna nieznajoma
- Jesteś wolny???
Twój facet
Nie.-
Mam żonę. -
Dwójkę dzieci. -
Psa. -
I kredyt we frankach. -
Piękna nieznajoma
-To szkoda...

Twój facet zablokował użytkownika: Piękna nieznajoma


Dawno, oj dawno już, nie wstawiłam żadnego kręgu piekła. I żałuję bardzo, bo przecież na tym świecie, było od cholery osób, które w tym czasie zdążyły mnie wkurzyć. Ale wiecie nowy miesiąc, nowa ja. Pozytywna energia Chi i tak dalej... 
DOBRA DOSYĆ PIERDOLENIA! MAM OCHOTĘ NA HEJT

Post ten kieruję nie tylko do kobiet, bo to wszystko może działać również w drugą stronę. Oczywiście w każdej chwili możecie się ze mną nie zgodzić. Aczkolwiek, to nie jest to miejsce, gdzie jestem człowiekiem spokojnym i ułożonym. I na pogadanki, na temat zazdrości i związanej z nią agresji, to sobie możemy inny termin wyznaczyć. O pogadance, na temat panowania nad sobą nie wspominając. 

Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi wiek miecza i topora, wiek wilczej zamieci. Nadchodzi Czas Białego Zimna, Białego Światła, Czas Szaleństwa i Czas Pogardy...

Bo ja, to normalnie kocham i ubóstwiam, te wszystkie samotne nastolatki, które nie mają ani swojego prywatnego życia, ani godności osobistej i postanawiają wypisywać do randomowych facetów, Bo co w tym złego, że totalnie nie znasz człowieka? Nie wiesz kim jest, czy istnieje naprawdę? I co najważniejsze, czy nie jest przypadkiem zajęty. Bo tak się składa, że nie wszyscy są jedną wielką, szarą masą ludzi i nie wszyscy, po pierwszym pocałunku zmieniają sobie status na Fejsie. Żeby zaraz potem pochwalić się jeszcze zaręczynami, wielkością pierścionka z brylantem, kupnem szczeniaka, a na koniec zaznaczyć: "To skomplikowane". 
Jak kto woli, jak kto lubi. Ale, ale moi drodzy. To wcale nie tak, że jak facet/kobieta nie mają na Fejsie napisane, że są w związku z użytkownikiem takim, czy takim, to od razu znaczy, że wolne, świeże mięsko, i czas rozpocząć polowanie. NIE! A już na pewno, na tanie podrywy i pytania typu: "Hej co tam?", nikt nie zareaguje pozytywnie. Bo tak się składa, że jak człowiek widzi: "Hej co tam?", od zupełnie obcej osoby, to do głowy przychodzą mu trzy rozwiązania. 
Zdesperowana.
Psychopata.
Oszust naciągacz.
I ja nie mówię tutaj, że nie jest możliwe znalezienie mości przez internet, ale lepszym sposobem niewątpliwie byłoby dołączenie do kilku grup dyskusyjnych, pokazanie swojej pasji, A nie na Hama pisanie do obcych ludzi. Już nie powiem, że jest to wkurzające, ale w bardzo prosty i przejrzysty sposób obrazuje poziom godności osobistej danej osoby. Bo załóżmy, że człowiek do którego piszesz jest wolny. I co w związku z tym? Umówisz się z nim na randkę, by potem wylądować w przypadkowym hotelu? No szacunku do siebie trochę... 
Z drugiej strony trafić możesz na kogoś, kto jest zajęty. I moim skromnym zdaniem, największy szczyt bezczelności, to jest wtedy, jak taka osoba grzecznie odpisuje ci, że jest z kimś związku, a ty piszesz: "To szkoda... "
Szkoda to jest, że ty w ogóle jeszcze żyjesz człowieku, ale ten problem to mogę ci szybko pomoc rozwiązać. 
Nie pisze się tak nigdy w życiu. Bo tak się składa, że jak ludzie są razem to z reguły są szczęśliwi i im nie jest niczego szkoda, bo może mają razem dzieci, ładny dom i stado psów? I w takim wypadku jedyna szkoda, to jest dla nich, na umyśle, że los skrzyżował ich, z jakimś pojebem z internetu. 
Jak już szukasz randomowych ludzi człowieku, to pisz chociaż na końcu: "Szczęścia życzę", albo "Powodzenia". Albo cokolwiek, co będzie bardziej taktowne niż: " To szkoda". Bo za; "To szkoda", to wy na siebie wydajecie natychmiastowy wyrok śmierci i to absolutnie nie są żarty. 

Na takich ludzi i takie okazję, to ja proszę was, trzymam na zapleczu maczetę i plan zemsty. I nie żartuję absolutnie, bo ja koneserem broni białej jestem. I dla mnie nóż do gardła w słusznej sprawie przystawić, to wcale nie jest problem. I na nieszczęście podobnych do mnie jest całe mnóstwo.
Morał płynie z tego taki, że są lepsze sposoby na poznanie miłości swojego życia, niż wypisywanie do obcych ludzi na Fejsie, a powyższy precedens, to nie dość, że ryzykowny, to jeszcze niebezpieczny...

Brak komentarzy: