Każdy ma jakieś swoje marzenia, plany, ambicje. Każdy chciałby coś w życiu osiągnąć, odnieść jakiś sukces, realizować swoje zamierzenia, mknąć ku obranemu celowi. Niestety na naszej drodze do szczęśliwej przyszłości stoi jedna, potężna przeszkoda. Ludzie.
Paradoksalnie, bo przecież są nam tak potrzebni. Bez nich nie osiągniemy w życiu niczego, nie zaznamy szczęścia. A jednak ci sami częstokroć podcinają nam nasze skrzydła.
Każdy ma pewne niepowodzenia, okresy w życiu, w których los zwyczajnie postanawia robić nam zna złość. I nie ważne ile starań włożymy w naszą pracę, nigdy nie przyniesie ona takich efektów na jakie zasługujemy, jakie chcielibyśmy uzyskać. Więc po co się starać. Po co próbować, po co robić cokolwiek, co ma jakiekolwiek znaczenie, jeśli i tak my sami nie potrafimy nadać go temu co robimy? Nasza praca pozostaje niezauważona, niedoceniona, tonie w morzu innych, znacznie bardziej wyjątkowych. Co wtedy?
Możemy się poddać, możemy porzucić wszystkie nasze plany i marzenia. Jebnąć wszystkim o bruk, posłać w cholerę. Możemy i co więcej mamy do tego wszelkie prawo!
Tylko kim wtedy będziemy? Co z nas zostanie, jeśli wyrzekniemy się wszystkiego co nas identyfikuje, wszystkiego co nas tworzy i co nas napędza?
Będziemy jedynie, smutną szarą skorupą, idącą bez celu przez życie. A po co żyć jeśli nie ma się calu.
Czasami trzeba więc przewartościować wszystko. Przetasować od nowa karty. Wybrać to co jest dla nas najważniejsze i zostawić całą resztę. Robić to co się kocha, nie to co się musi. To co sprawia nam radość. Bo jeśli kiedykolwiek zostaniemy w jakikolwiek sposób zauważeni, to stanie się to tylko i wyłącznie dzięki temu, że ktoś dostrzeże to w co włożyliśmy serce.
Czy możemy zrobić coś jeszcze?
Nic. Absolutnie nic. Nie sami. Znowu będziemy potrzebować ludzi. Paradoksalnie tych samych którzy kiedyś odcięli nam skrzydła i pozostawili jedynie ze śmiesznymi kikutami. Którzy pozbawili nas nadziei i chęci. Jeśli nie kilku to chociaż jednego. Jednego człowieka który na powrót przypnie nam nasze skrzydła i pozwoli odlecieć w kierunku marzeń


Brak komentarzy: